CAPOEIRA WAŁBRZYCH www.capoeira-walbrzych.w8w.pl

Herbatka · Wysłany: Pią 0:41, 21 Mar 2008 Temat postu: "Moja Capoeira"

Witam. Natchnęło mnie żeby ruszyć forum, więc jest taka sprawa która mnie nurtuje. Nie wiedziałem w jakim dziale to umieścić wiec niech będzie tutaj...

Wiadomo, że jedną z wielu kluczowych części w capoeira jest jej promowanie. Wiadomo, też, że każdy z nas ćwiczących w jakiś sposób tworzy własną capoeira, która odzwierciedla cechy osobowości i zachowania. Temat który chcę poruszyć był wertowany na wielu forach oraz dyskusjach. Ostatnio przeglądając internet trafiłem na filmik [link widoczny dla zalogowanych]
który właściwie ma za zadanie promowanie capoeira jako takiej. Nic nie było by w tym dziwnego gdyby nie fakt, że mało jest tam capoeira w capoeira. Wiem, że zaraz pojawią się komenty typu 'ale to jest żeby ludzi zachęcić' aczkolwiek, dochodzi w dzisiejszych czasach do sytuacji kiedy na treningi przychodzą ludzie napaleni na to, że po miesiącu będą skakać salta i wymiatać cuda. Jest to taki sam proces jak uważanie przez wielu, że dzięki capoeira nauczą się bić na ulicy. Zastanawia mnie, czy za 10, 20 lat Capoeira dalej będzie choć troche przypominać jej pierwotny stan, czy zacznie się panoszyć ogólny pogląd Capo = efekt + szpan. A może to po prostu tylko taka mentalność polaków...
Co wy o tym sądzicie?

Karabola · Wysłany: Pią 0:54, 21 Mar 2008 Temat postu:

no ok... film dla ciebie jest raczej negatywny..spoko..ale zwróc uwage ze koles zatytulowal go "MOJA capoeira" wiec chyba wszystko jest ok, bo kazdy ma prawo miec swoja. Wink

a co za tym idzie niemozliwe jest aby capoeira zostala w swoim poczatkowym stanie.. to normalne Smile

Herbatka · Wysłany: Pią 1:10, 21 Mar 2008 Temat postu:

Tak, owszem. Tylko stwierdzenie każdy ma prawo mieć swoją jest szerokie. Równie dobrze mogłbym wejść do roda z pałka od maculele i lać ludzi po kolanach i była by to 'moja capoeira'. Co grupa to obyczaj, co Mestre to zwyczaj. W np grupie Capoeira Brasil można zauważyć, duży nacisk kładziony jest na akrobacje, efekt itp. Mestre Barrao z grupy Lagoa de Saudade z kolei jest przeciwny wszelkim lataniom w roda. Twierdzi, że jest to zniewaga dla 2 osoby. Sądze, że chodzi tu o to, że nie każdy może tak latać, robić wygibasy itp itd i w roda należy pokazać szacunek a nie szpanerstwo.

Moja Capoeira to fakt faktem podchwytliwe stwierdzenie. Ale są zasady których nie można łamać. Dzisiejsza capoeira wiadomo, że bardzo odbiega od tego co było kiedyś i to normalne. Ale są granice, tak samo jak widziałem kiedyś batizado gdzie lano uczniów z bencao w klate na dzień dobry lub martelo w łeb. To chore jak dla mnie.

Wracając do tematu. Dla mnie na filmiku capoeira występuje może w 3 maks 4 ujęciach. I przez takie rzeczy ludzie zaczynają myśleć, że po to sie praktykuje capo, żeby robić takie rzeczy.
Nie oszukujmy się...
Kiedy przestawisz się komuś 'ćwiczę capoeira' odrazu usłyszysz 'pokaż jakieś salto'. Strasznie irytuje mnie ten stereotyp i głównie o to mi chodzi.
Mało kogo interesuje muzyka, śpiew, folklor itp.
Nie widze nic złego w skakaniu, ale robienie z Capoeira akrobatyki sportowej jest dla mnie złe...

Karabola · Wysłany: Pią 1:19, 21 Mar 2008 Temat postu:

no ok, masz racje, tyle ze troche sie zapedziles moim zdaniem. bo moze jest to i szerokie pojecie..ale kazdy kto ma juz swoja capoeirę jest raczej osoba, ktora cos o niej wie, wiec moze sobie ja tworzyc jak chce.. jasne jest ze taki makak (pozdro;P) nie wlezie ci do roda z kijem i nie bedzie walil po lbie ludzi, za to bedzie wiecej latal niz np ja ;P bo to potrafi, co nie znaczy, ze bedzie TYLKO latal...;P

rattinio · Wysłany: Pią 1:31, 21 Mar 2008 Temat postu:

Takich filmików jest mnóstwo Razz

Może gość lubi sobie wyjść na pole i poskakać jakieś elementy i podkręcają go akrobatyczne bajery w capoeira, chciał to sobie uwiecznić bawiąc się jakimś programem do montażu i wyszedł taki filmik a nie inny.

Herbatka · Wysłany: Pią 11:38, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dobra - chciał pokazać i wporzo - ale nie zaprzeczysz, że dużo ludzi dziś ma takie podejście do capo. Filmik to był tylko punkt zaczepienia. Nie wiem z jakiej grupy jest ten koleś ani jak on podchodzi do capo.
Ja dalej twierdze, że promowanie capo jako sztuki skakania salt jest tak samo złe, jak promowanie jej jako morderczej sztuki walki.

pozdro

New-Ton · Wysłany: Pią 18:34, 21 Mar 2008 Temat postu:

Szczerze pisząc, to irytowanie się na takie filmiki jest trochę bezsensu, bo i tak nie zmienisz tego jak ludzie postrzegają Capoeirę. Coraz częściej widzimy ją w różnych teledyskach, a bardziej jej akrobatyczną część. Myślę jednak, że nie ma w tym nic złego. Zobacz wiele Rod nawet z Brazylii, a zrozumiesz, że w capo akrobatyka i walka, to istotne elementy. Tylko, że tu chodzi o rytm, przy którym można sobie pozwolić na jedno lub na drugie. Promowanie capoeiry w ten sposób, co na filmiku nie jest złe, gdyż pokazuje jej naprawdę pięką część. Wiem jak to jest tak se lecieć w powietrzu, a także wiem, że jesli udałoby mi się zrobić salto w Roda to bym był wogóle Happy. Ci, którzy nadają się, by ćwiczyć Capoeirę, będą ją trenować, a Ci którzy będą woleć czystą nawalankę albo akro może wesprą conajwyżej nas pieniężnie przez 1 miesiąc. Urokiem Capoeira jest różnorodność, a skoro jest różnorodna, to każdy będzie ją inaczej postrzegał, a płytkie stereotypy atakują każdą sztukę walki.

Herbatka · Wysłany: Pią 22:51, 21 Mar 2008 Temat postu:

Popieram twój post w 90%. Zgadzam się co do rytmów, jogos i zasad w nich panujących. Tak jak napisałem wcześniej floreiros to nic złego bo owszem to nieodłaczna część capoeira i sam wiem jak fajnie się skacze Folha w roda Wink

. Walka okej, są gry czy style w capoeira w których jest duża część kładziona na 'agresję' oraz 'walkę'. Chodzi mi o to, że po obejrzeniu takiego filmiku przychodzą ludzie chcący ćwiczyć capo po to by skakać salta przed kolegami lub co gorsza chcą potem ją stosować na ulicy. Nie widzę nic złego w skakaniu czy w agresywniejszej grze mówię to po raz enty - chodzi mi o podejście. Stereotypu się nie zmieni bo się nie da. Jesteś Marcinie na tyle zaawansowany, że powinieneś rozumieć - umiesz skakać i umiesz grać w roda - i wiesz dobrze o co mi chodzi...

Takich ludzi niestety pojawia się co raz więcej. Na szczęście nikt nie dostanie formatury za salto. Wiele przykładów też pokazało, że tacy ludzie długo się w capoeira nie utrzymują. No ale jak dla mnie to jest jedna z wielu problematyk w capo o której warto rozmawiać.

Pozdro
Ps: fajnie, że temat troche ludzi poruszył do pisania na forum Wink

Gość · Wysłany: Pią 23:12, 21 Mar 2008 Temat postu:

Newton, tu nie chodzi o to czy Herbat sie zirytował z powodu filmu, czy nie... ani tez o próbę zmiany myślenia ludzi o capo... proste, tacy byli i będą i tu ty masz racje. a co do bartka to rozumiem o co mu chodzi... sama byłam na jednym takim treningu( na bialym kamieniu) ze trzy lata temu, gdzie koleś, który udawał trenera, uczył głownie swoich "uczniów" akrobatyki. nie było tam w zasadzie nic, co by przypominało capoeire (a sory! ginga była!) a potem tacy ludzie(chodzili ze mną do szkoły) lansowali sie na zajebistych capoeiristas Wink

śmiechowe to było. chodzi poprostu o to że tego typu 'reprezentacja' wprowadza jakiś zaburzony obraz capoeiry do społeczeństwa.

Karabola · Wysłany: Pią 23:13, 21 Mar 2008 Temat postu:

aha to mowilam ja ;P zapomnialam sie zalogowac Wink

Herbatka · Wysłany: Pią 23:32, 21 Mar 2008 Temat postu:

Dokładnie Karabolu Wink

Owy człowiek nauczył mnie właściwie podstaw Capoeira i ze wzgłedu na szacunek do niego nie będę komentować jak teraz postrzegam takie nauki. Aczkolwiek bardzo dobrze znam takie podejście i myślenie właśnie z moich początków z zabawy w capo. Ludzie się uczyli po to żeby wykręcać jakieś cuda na kiju, a nie żeby grać w roda. O elementach typu muzyka nie wspominając.
Wiele przykładów takiego zachowania można zaobserwować też u nas w grupie... Jeżeli dla kogoś to jest wporzo okej - mnie to irytuje i śmieje się z tego Wink

I jak napisałem w poprzednim poście - nikt formatury za salto nie dostanie

Mateusz · Wysłany: Sob 14:21, 22 Mar 2008 Temat postu:

Zgadzam się z Herbatka... Coraz więcej jest "fighterów" którzy chcą nauczyć sie Capoeira w miesiąc a później iść i walczyć w MMA... Ale akrobatyka to moim zdaniem nieodłączna część capo... [link widoczny dla zalogowanych] czy to nie capoeira?? Trzeba to tylko umieć ładnie zgrać z muzyką i filozofia capo...

Herbatka · Wysłany: Sob 15:48, 22 Mar 2008 Temat postu:

Powtarzam się... - Nic do akrobatycznej części capo nie mam Rolling Eyes

Czytajcie ze zrozumieniem, chyba że niezrozumiale pisze Very Happy

pozdro

rattinio · Wysłany: Sob 16:52, 22 Mar 2008 Temat postu:

w tamtym filmiku "moja capoeira" było też akro Razz

nie widze tam żadnego fightera Razz

Herbatka · Wysłany: Sob 18:00, 22 Mar 2008 Temat postu: